środa, 10 grudnia 2008

Madhouse



Film powstał na postawie powieści Stefena Kinga. Można się domyśliż gatunku. Jest to bardzo dobry amerykański horror z 2004 roku. Skoro jest na podstwie Kinga można z góry założyć interesujące i zaskakujące zakończenie. Krew nie leje się litrami i nikt nie bieha z siekierą:)
Do Szpitala Psychiatrycznego trafia młody i ambitny Clark Sevens, który musi tylko ukończyć staż. Szpital z biegiem lat stał się ośrodkiem przechowuwania a nie leczenia chorych psychicznie. Dyrektor jednak nie zgadza się wprowadzanie zmian w postępowaniu personelu czy leczeniu pacjentów. Podczas obchodu Szpitala Clark zostaje zaprowadzony do podziemi Szpitala gdzie przebywają najciężej chorzy i najniebezpieczniejsi pajenci. Jest to długi, ciemny korytarz z celami po obu stronach i kapiącą z sufitu wodą. Clark po oswojeniu się z klimatem szpitala nawiązuje rozmowę z jednym pacjentem. Pacjent ten przebywa na końcu korytarza w podziemiach. Nie chce pokazać swojej twarzy lecz opowiada o dzwinej ucieczce z tej właśnie celi. Kilkanaście lat wcześniej uciekł ze szpitala chłopiec o imieniu Ben. Młody lekarz widzuje małego chłopca w dziwnych okolicznościach. Krótko po tej rozmowie zostaje zamordowana jedna z pielęgniarek. Nie wiadomo kto jest sprawcą.
Znakomity obraz Szpitala Psychiatrycznego ukazujący wszelkie możliwe stereotypy które krażą w społeczeństwie. Film mi osobiscie się bardzo spodobał, uważam że trzyma w napięciu i wnosi coś nowego do swego gatunku.
Polecam fanom mocnego kina, proponuje nie oglądać samemu w domu po zmroku chyba że ktoś ma mocne nerwy:) Ja nie mam:)
Grażyna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz