wtorek, 27 stycznia 2009

WYSTĘP :-)



Dnia 12-01-2009 razem z grupą wystąpiliśmy gościnnie w naszym starym LO gdzie uczęszczałyśmy do szkoły.

Połączyłyśmy 3 rodzaje tańca:

- balet,


- hip-hop,


- no i rock & roll co wzbudził największe zainteresowanie. :D

Bylo to coś co sprawilo wiele uśmiechów na twarzach licealistów ;))))


Otrzymaliśmy wielkie brawa :)))




Oto 2 fotki zrobione przed występem ;D








piątek, 19 grudnia 2008

Taniec Brzucha!



Witam,

Ostatnio jest wielkie zainteresowanie "tańcem brzucha" i dlatego i my (grupa taneczna) chcemy zacząć się go uczyć. ;D

Taniec brzucha (taniec arabski, taniec orientalny) jest to rodzaj tańca solowego, wykonywanego głównie, ale nie wyłącznie przez kobiety, popularnego na terenach Bliskiego wschodu.

Jego najważniejsze cechy to ruchy bioder, brzucha, biustu i ekspresyjne gesty rąk. Elementem bardzo charakterystycznym jestdrżący ruch bioder wprawiającego w drgania również brzuch tancerki.

To pradawny taniec kobiet starożytnego Egiptu, wywodzący się z kultu bogini Izydy. Taniec ten łączy kuszące ruchy bioder z subtelnym ruchem rąk i od wieków robi niezwykłe wrażenie poprzez wyzwolenie tego, co najbardziej uwodzicielskie, zmysłowe i kobiece.
W ostatnich latach taniec brzucha staje się coraz bardziej popularny na całym świecie.
W USA wykształciły się nawet dwa nowe style: tribal i american cabaret style. Znane amerykańskie tancerki to: Morocco, Jillina, Rachel Brice.


Nazwa "taniec brzucha" nie jest jego nazwą oryginalną. W krajach arabskich taniec ten nazywa się "raqs sharqi" co można przetłumaczyć jako "taniec wschodni", "taniec orientalny" lub "raqs al hizzy". Nazwę "taniec brzucha" wprowadzili przedstawiciele cywilizacji zachodniej.

Taniec i nauka jego była przyczyną "BIG" uśmiechów na naszych twarzach. :D




sobota, 13 grudnia 2008

piątek, 12 grudnia 2008

..:: Nr 10 !. ::..


Hey!. :D

Koleżanka wielokrotnie polecała mi książki Moniki Szwai. W końcu postanowiłam poszukać czegoś na jej temat. Przyznam szczerze, że książki mogą być naprawdę ciekawe.



MONIKA SZWAJA - polska pisarka i dziennikarka telewizyjna. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie w Poznaniu. Po studiach pracowała w telewizji, skąd została zwolniona w stanie wojennym. Przez następnych 8 lat pracowała jako nauczycielka języka polskiego i historii w małej miejscowości Podgórzyn położonej w Karkonoszach (na podstawie doświadczeń z tego okresu powstała powieść Jestem nudziarą). W 1989 roku wróciła do pracy w telewizji, w 2002 porzuciła ją na rzecz pisarstwa. Mieszka w Szczecinie.




Umieszczam krótkie streszczenie, które znalazłam w Internecie. : )






Powieść błyskotliwa, skrząca się humorem i traktująca o sprawach żywo nas dziś obchodzących, a do tego przewrotna. Jestem nudziarą - wyznaje na samym początku bohaterka powieści, Agata. "I mam przerąbane" - dodaje.




No, faktycznie - skoro wyemancypowana kobieta współczesna "w wieku lat trzydziestu nie miała jeszcze ani jednego męża, spała tylko z czterema facetami, była zaledwie na trzech balach i nie zmieniła pracy ani razu, odkąd ją podjęła" - powodów do dumy za bardzo nie ma. Ale co się odwlecze...









Raz Agata daje szefowi (stuknięty dziwkarz) po gębie i teraz już pracę zmienić musi. Błyskawiczny przegląd aktywów kończy się jedyną możliwą decyzją: "Matko Boska, będę panią nauczycielką!". Polskiego. W liceum.










I w tym momencie jasno się określa rzesza przyszłych wielbicieli pisarstwa Szwai: my wszyscy, którzyśmy się przez szkołę polską przewinęli albo chociaż o nią otarli, czy to jako uczniowie - ogromna, gnębiona większość - czy jako nauczyciele - mniejszość wszechmocna i wredna...



Pozdrawiam. :)

środa, 10 grudnia 2008

Madhouse



Film powstał na postawie powieści Stefena Kinga. Można się domyśliż gatunku. Jest to bardzo dobry amerykański horror z 2004 roku. Skoro jest na podstwie Kinga można z góry założyć interesujące i zaskakujące zakończenie. Krew nie leje się litrami i nikt nie bieha z siekierą:)
Do Szpitala Psychiatrycznego trafia młody i ambitny Clark Sevens, który musi tylko ukończyć staż. Szpital z biegiem lat stał się ośrodkiem przechowuwania a nie leczenia chorych psychicznie. Dyrektor jednak nie zgadza się wprowadzanie zmian w postępowaniu personelu czy leczeniu pacjentów. Podczas obchodu Szpitala Clark zostaje zaprowadzony do podziemi Szpitala gdzie przebywają najciężej chorzy i najniebezpieczniejsi pajenci. Jest to długi, ciemny korytarz z celami po obu stronach i kapiącą z sufitu wodą. Clark po oswojeniu się z klimatem szpitala nawiązuje rozmowę z jednym pacjentem. Pacjent ten przebywa na końcu korytarza w podziemiach. Nie chce pokazać swojej twarzy lecz opowiada o dzwinej ucieczce z tej właśnie celi. Kilkanaście lat wcześniej uciekł ze szpitala chłopiec o imieniu Ben. Młody lekarz widzuje małego chłopca w dziwnych okolicznościach. Krótko po tej rozmowie zostaje zamordowana jedna z pielęgniarek. Nie wiadomo kto jest sprawcą.
Znakomity obraz Szpitala Psychiatrycznego ukazujący wszelkie możliwe stereotypy które krażą w społeczeństwie. Film mi osobiscie się bardzo spodobał, uważam że trzyma w napięciu i wnosi coś nowego do swego gatunku.
Polecam fanom mocnego kina, proponuje nie oglądać samemu w domu po zmroku chyba że ktoś ma mocne nerwy:) Ja nie mam:)
Grażyna

Ludzie Honoru


Amerykański film z 1992 roku w reżyserii Roba Reinera. W głównych rolach wystąpili Tom Cruise, Demi Moore oraz Jack Nickolson. Film jest bardzo dobrym dramatem sądowy.
Film dostał 4 nominacje do Oscara, dodatkową nominacje dostał Jack Nikolson za rolę drugoplanową.
W amerykańskiem bazie na Kubie ginie starszy szeregowy Santiago. Oskarżeni zostają kapral Dawson i starszy szeregowy Downey. Dostali rozkaz nauczyć nieporadnego Santiago dyscypliny. Jest to jednen z elementów tzw "fali" w wojsku. W wyniku ich działań Santiago umiera. Sprawę przejmuje sąd marynarki wojennej. Dostaje ją porucznik Kaffee, spec od wszelkiego rodzaju ugody przed procesem. Do załatwienia tej sprawy na sali rozpraw zmusza go młoda, ambitna komandor porucznik Galloway. Kaffee po raz pierwszy w swej rocznej karierze bierze udział w prawdziwym procesie. Kaffee będzie musiał zmierzyć się z maszyną sądwniczą marytnarki wojennej, zmową milczenia o zjawisku "fali" w wojsku oraz z demonicznym pułkownikiem Jessepem, dowódcą bazy wojskowej Guantanamo.
"Jadam śniadania 300 metrów od 4000 Kubańczyków, wyszkolonych do zabicia mnie. Niestraszne mi pociski, bomby i krew. Nie chcę za to pieniędzy ani orderów. Chcę tylko, byś w tym pedalskim mundurze i z tą harvardzką gębą, okazał mi trochę zasranego szacunku."
płk Nathan R. Jessep
Film skałada się z genialnych dialogów które nie nudzą, i mało urozmaiconej scenerii. Temperatura rośnie wraz z prowadzonym procesem, by na końcu zawrzeć w finałowej wymianie ciosów między Kaffee'm a Jessepem.
Polecam, nawet tym którzy nie przepadają za dramatami sądowymi. Ten film jest naprawdę genialny, a aktorzy świetni.
Grażyna